"Kto czyta książki, żyje podwójnie" ~ Umberto Eco

środa, 23 kwietnia 2014

Nie wytrzymam...

...muszę się podzielić radosną nowiną! :D
Dobra, od początku: mama siedzi przy kompie, ja schodzę na dół i rzuca mi się w oczy nazwisko "Canavan". Jest to moja ulubiona autorka, więc pytam się podekscytowana: "A coooo toooo???". No i okazało się, że chodzi o nadchodzącą premierę nowej książki! ^^ Słyszałam już o niej wcześniej, ale dawno, w wersji angielskiej. No więc premiera planowana jest na 13 maja tego roku, czyli przed moimi imieninami... (MAMOMAMOMAMO... Wiesz jak Cię kocham, prawda? *-* <3 xD)
Opis jest następujący:

Pierwszy tom niecierpliwie wyczekiwanej kolejnej trylogii najpopularniejszej autorki fantasy ostatniego dziesięciolecia.

W świecie, w którym magia napędza rewolucję przemysłową, student archeologii, Tyen, odkopuje księgę zwaną Vella, która posiada zdolność odczuwania. Vella ­– niegdyś młoda czarodziejka zajmująca się introligatorstwem – została zmieniona w pożyteczne narzędzie przez jednego z najpotężniejszych czarnoksiężników wszechczasów. Od tamtej chwili zbiera informacje, między innymi kluczowe wskazówki na temat katastrofy czekającej świat Tyena.

Tymczasem w krainie rządzonej przez kapłanów Rielle, córkę farbiarza, nauczono, że posługiwanie się magią oznacza okradanie aniołów. Wie jednak, że ma do tego talent, i że w mieście przebywa pewien zdeprawowany człowiek, który chętnie nauczy ją, jak się nią posługiwać – jeżeli tylko odważy się zaryzykować gniew aniołów.

Nie wszystko jednak jest zgodne z przekonaniami, w jakich wychowano Tyena i Rielle. Ani natura magii, ani prawa ich krajów.

A nawet ludzie, którym ufają.


A okładka wygląda tak:



Co uważacie o tej książce? Skusicie się? ;)

wtorek, 22 kwietnia 2014

Daniela Sacerdoti - "Wizje"




"Miłość to raczej coś, co przydarza się innym ludziom".

Siedemnastoletnia Sara Midnight nigdy nie miała normalnego życia. Z pozoru to zwyczajna nastolatka, która w głębi serca skrywa niebywały sekret. Jej rodzice byli łowcami demonów i należeli do klanu Tajnych Rodzin, który poprzysiągł chronić świat. Po niewyjaśnionej śmierci rodziców życie Sary legło w gruzach. Pomimo trudności dziewczyna musi wziąć się w garść i, choć brakuje jej przygotowania, zacząć walczyć.
Trafia do świata pełnego niebezpieczeństw. Widzi rzeczy, których istnienia nigdy by nie podejrzewała. W dodatku nie wiadomo skąd, pojawia się jej dawno niewidziany kuzyn. Przychodzi do niej w chwili, gdy jest najbardziej potrzebny, i oświadcza, że chce jej pomóc. Tymczasem Sara nie wie już, komu ufać. Nie wie też, czy pożyje wystarczająco długo, aby misję rodziców doprowadzić do końca.
Poznaj świat, w którym czyhają demony, gdzie śmierć nie przebiera w środkach…

Moim zdaniem to książka bardzo dobra. Może nie wybitna, ale świetnie mi się ją czytało. Akcja toczy się w odpowiednim tempie - nie ma przynudzania, ale też zbytniego nawału zdarzeń. Ciekawy jest sposób narracji - w niektórych rozdziałach jest ona trzecioosobowa,a w innych pierwszoosobowa, lecz nigdy z perspektywy głównej bohaterki, co jest... hm, raczej rzadko spotykane ;p Ale moim zdaniem autorka sobie w tej kwestii poradziła. Kiedy już przyzwyczaiłam się do sposobu narracji, Sara szybko zdobyła moją sympatię ;) Jest po prostu taka... nie wiem, rzeczywista? Tak, to dobre określenie. To chyba jedna z najbardziej "prawdziwych" postaci, jakie "spotkałam" ;) Przynajmniej takie są moje odczucia :D Z resztą, z pozostałymi bohaterami też się "polubiłam".
Przeczytałam tez 2. część trylogii. Trochę się na początku zirytowałam, bo Sara stała się taka jakaś nijaka i słaba, ale pod koniec wszystko wróciło do normy. Nie wiem czym było spowodowane to wrażenie, ale całe szczęście, że "jest ok". Mam nadzieję, że w kolejnym tomie już tak zostanie, bo sięgnę po niego z pewnością ;)

czwartek, 3 kwietnia 2014

Statystyki miesiąca: marzec

Od początku marca prowadzę taki jakby katalog, w którym zapisuję tytuł, autora i liczbę stron książki, a także datę rozpoczęcia i zakończenia. Robię to głównie z ciekawości, bo mam zamiar kontynuować to aż do marca przyszłego roku, żeby sprawdzić np. ile książek w ciągu roku przeczytałam, ile stron itd. Robię też statystykę miesiąca i właśnie ją chciałabym Wam przedstawić. Wypadam niestety dosyć blado ;)
Liczba przeczytanych książek: 8
Liczba przeczytanych stron: 3009
Średnio (wartości przybliżone):
97 stron/dzień
0,26 książki/dzień i 3,9 dnia/książkę
376 stron/książkę


A tak to mniej więcej wygląda w praktyce ;)
No i to by było na tyle ;) Postaram się robić takie statystyki co miesiąc ;D